Mydełko, które dałam kochance (kasi) na urodzinki ^^
Strasznie mi się podoba, a jak pachnie ;p
A urodziny to już dawno były, ale fajnie było.
Takie brechty na maxsa xD Bo, nie ma to jak łazić prawie nocą po parku, robić zianiowe zdjęcia i śmiać się na cały regulator. xD
A potem, jak już wracałyśmy, to nawet pies na nas szczekał, ale mu się nie dziwię, bo jak się śpiewa na cały głos "Jest już ciemno" to można zwariować :[smiech] Pozdro :*:*:*
by evelqa :D