"Ostatnio zastanawiałam się nad tym, czym jest nasze życie? Odpowiedź brzmiała: Nie wiem.
Chyba tym, że codziennie trzeba wstać i iść przez życie nawet wtedy, gdy ma się dosyć wszystkiego.
Kiedyś, jak byłam mała, myślałam, że chciałabym być dorosła, bo tak lepiej. Nie trzeba się nikomu tłumaczyć, robisz, co się podoba.
Z biegiem lat zrozumiałam, że to nieprawda. Teraz cofnęłabym się w czasie, by być tak niewinna jak dziecko. Nie przejmować się niczym, żyć beztrosko. Ufać każdemu, nie wierzyć, że czyha na tym świecie zło. Bawić się z szerokim uśmiechem na twarzy, wygłupiać się. Zbierać polne kwiatki dla mamy...
Lecz czasu cofnąć nie można. To dziwne, że życie potrafi zabić w dziecku ufność do świata i ludzi. No, może nie zabić, ale ukryć głęboko w pudełku na jakieś półce i przykrywać coraz to większym kurzem."