Zdecydowanie mogłabym zostać aktorką, zajebiście mi idzie granie. Coś rozpierdala mnie, tak cholernie mocno. Czy taka sama reakcja by była, gdybym ja Cię wystawiła tak jak Ona? Czy ONA naprawdę jest tego warta? Naprawdę? W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.
To, co mi robisz, bardzo mnie boli, ale ja chyba lubię ten ból, lubię nawet bardzo. Czy to aby trochę nie jest dziwne?