Wczoraj zostałam poproszona przez Katię o dodanie notki na pb, jak mniemam. Podejrzewam, że chodziło jej o to, żeby mogła ją na lajcie skomentować. W takim razie piszę.
Wczoraj był bardzo ciekawy dzień. Najgorsze tory w moich dziejach. No cóż. "Przecież można ją objąć jednym palcem, patrz jaka jest wąska i płaska" ^^ Może i tak, ale taka jest A-KU-RAT, taka pasuje idealnie, więc. Tak, to jest ten temat Kochane Dwunastkowe Dwunastkowiczki.
Btw. Przepraszam, że zapomniałam o tych chrzcinach. Byłam pewna, że mam wolną niedzielę.
Dzisiaj długo spałam! ; ) Fajnie było. Wróciłam do domu, włączyłam jakiś mjuzik, sprawdziłam nk, chociaż obiecałam sobie, że nie wejdę na nią w ten weekend, i o godzinie 21 byłam w łóżku. Wstałam, bo bałam się, że nie zdążę na spotkanie.
Więc Kati, masz co komentować. Myślę, że zdjęcie jest wprost przepiękne. Było robione jak wyszłam z morza po wypiciu desperadosika. Pięknie, pięknie.
Żegnam Was serdecznie i myślę, że nie zasługuję na Adrianna, ani Ada, mimo, że to jak pies, więc będę Warką^^
[edit]: Mogę dodać, że łeb mnie napieprza.
[edit2]: 'I could say, I hope, it will be well, but I give up'
[edit3]: 'Where r u my angel now, don't you see me cryin'? (...) I'm on my knees in front of him, but he doesn't seem to see me.'