http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=DG9eUn3i7lo
"- [...] Co pan umie robić? Ma pan jakiś talent? Wykształcenie, fach?
- Nie.
- Ambicję?
- Nie.
- To niech pan skacze."
tak, dziecko się naczytało Schmitta.
"- A zatem podsumujmy: jest pan nijaki, bezwolny, pusty i zgnębiony.
- Otóż to!
- Nikogo pan nie interesuje i pana też nikt nie interesuje!
- Dokładnie.
- Każdy może pana zastąpić?
- Byle kto. [...]
- Czyli to w pewnym sensie nicość?
- Tak! - zakrzyknąłem z entuzjazmem. - Jestem zupełnym zerem. "