załóżmy, że metaforą będzie willa z milionem pokoi, aaaa.. no i jak willa to i basen się przyda.
wille porzuco i powoli, z biegiem dni, od ponad roku, przeistacza się w coraz większą rudere.
w jednym, tym najbardziej reprezentacyjnym pokoju odbył się remont. bardzo niewielki, pomalowano ściany na inny odcień szarości. bardziej żywy, o ile można tak powiedzieć. szary, jak na razie, jest kolorem idealnym dla ścian tej willi.
pytanie. ile czasu i starań potrzeba na remont reszty pokoi ? kiedy ściany będą żółte ?