Ojjj zdjęcie które ma chyba sto lat... :P
Młoda, piękna i chuda :D I umiałam prosto siedzieć na koniu i ratowałam koleżanke która sobie z Lorką nie dawała rady ... no przynajmniej śmiesznie było :)
Jechać na innym koniu, przyjechać na innym :p
taaak, a teraz coś konretniejszego. Ludzie mnie wkurzają.
Jutro jadę gdzieś w sumie nie wiem z kim i cholernie się boję. I mam nadzieję że nie będę miała przez ten wyjazd żadnych problemów. No a w dodatku jestem chora...
A i mam też nadzieję że moja dzielna corsa dojedzie jutro tam i wróci ze mną w niedziele cała i zdrowa o własnych siłach. Michasia nie jedzie więc nie mam pojęcia kto będzie mi zmieniał biegi w czasie jazdy. Bo ostatnio nie ogarniałam skrzyżowanie, telefon, fajka, biegi, kierownica i pedały... za dużo. Michasia zczaiła
I w sumie nie chce mi się pisać, ale żeby nie było że nic nie dodaje na tym ftbl, to czasami na piszę :p
Ahh i nie wiem czemu dzieci czasami się mnie boją....
Amen.