Waga: 44.9 kg
Wczorajszy dzień chujowy.
Jeszcze przed wyjściem miałam napad i nie wyrzygałam bułki.
Waga w ciągu godziny wzrosła o 1 kg mimo że ważyłam sie po wymiotowaniu.
Wypiłam 4 piwa, zjadłam 7 tostów i pojechałam o 18 najebana do domu tylko po to
żeby wyrzygać. O 19 miałam kolejny napad juz w domu i poszłam spać.
Rano obudził mnie krzyk matki,
że jeszcze raz zobaczy że wymiotowałam to jade do szpitala..
Wspaniale.
Bilans :
-2 kawy z mlekiem, słodzikiem
-miska szpinaku z łyżką jogurtu 0%
EDIT
Zaraz jade do Katowic.
Mam zamiar tam zjeść tylko sałatke z Salad Story i wypić kawe.
Po powrocie 4 plasterki pieczonej papryki.
KURWA TRZEBA WKOŃCU SCHUDNĄĆ