Pierwszy śnieg zaliczony ,co prawda tylko taki chwilowy ,aaale na moment było biało .
Teraz czas na tornado ,ah jak ta pogoda potrafii zaskoczyć :)
Dzisiaj usłyszałam historię o moim 77 letnim dziadku bez nogi ,który spadł z dachu i trzymając się jedną ręką rynny czekał na pomoc babci.. ;p Ale czymże jest dla niego chodzenie po dachach .. xD
A propo ,ostatnio zdałam a rowsobie sprawe z tego ,że to właśnie ON jest tym ,którego chciałabym kiedyś naśladować.Pomimo tego iż nie zawsze we wszystkim sie zgadzamy ,pomimo tego że ma troche przestarzałe poglądy na niektóre sprawy i pomimo tego ,że czasami nie potrafi zrozumieć że ktoś zwyczajnie czegoś nie chce..to i tak, uwielbiam go ! Bo kto jak nie on nauczyłby mnie jezdzić na rowerze,kto odbierałby mnie w dzieciństwie z przedszkola z paczką 10 lizaków,karmił zapiekankami i uczył tabliczki mnożenia .. :)
Swoją drogą pozdrawiam też babcie ,z którą pomimo humorków ,można o wszystkim porozmawiać jak z najlepszą koleżanką :)
Ale rodzinnie.. ;p Wracając do pogody ,czas na pierwszy piorun ,ciekawie że 6 grudnia mamy burze xD
A teraz noc we własnym łózku..ale przyjemnie :)