Dzień dobry w tej piękny cudowny piątek. :)
Mam nadzieje, że u Was okej?
U mnie jakoś leci bo musi. Chujowo ale stabilnie.
Odstawiłam już antybiotyk, jednak za duża dawka, ale nadal mnie kaszle, mam katar i boli mnie głowa
może już mi się odrywa? idk, nienawidzę lekarzy:)
Do tego mój kręgosłup i nerki wołają o pomoc, dobrze, że w poniedziałek jadę do tego lekarza.
Dzisiaj kumpel z zeszytami wbija, także dowiem się jak w szkole...
Podobno jakiś projekt z hiszpańskiego, nie będę nic nie robić...
Wczoraj znów poczułam się jak dzieciak grając w sims3, haha, z 3/4 godziny gralam:D
Quebo na bicie, i jakoś odreagowywuje, chyba potem posprzątam, zobaczę.
Trzymajcie się, miłego weekandu żabeczki.