Sama nie wiem co mam pisać... Co myśleć... Jedne sprawy po prostu się rozwiązują inne komplikują. Wiadomo nic nie może być łatwe, proste i po prostu przyjemne, prawda?
Ostatnio dopadła mnie dziwna niemoc twórcza. Na obydwóch polach, ale mam nadzieję, że wyjazd wszystko zmieni...
Z nowości mogę obecnie pokazać tą szybką sesję w naszym ulubionym plenerze i przy okazji pierwsze eksperymenty z Crossem :) Drugi eksperyment był w kolorze i mam nadzieję, że taki pozostanie - miałam okazję widzieć slajdy i byłam nimi zachwycona :) zwłaszcza kontrastowym połączeniem, na który składały się: twarz w kolorze porcelany, brązowe włosy, czerwone usta < wreszcie zamówiłam sobie szminkę FM GROUP w odcieniu HOT RED, którą roboczo nazywam strażacką czerwienią> i kobaltowy sweterek.
Pozostaje mi cierpliwie czekać na wysłanie zdjęć. Jak to mawiam do 30 dni roboczych od daty sesji :)