Wiem tylko, że nie chcę nikogo skrzywdzić - w tym siebie. Czy to tak wiele?
Dawno nie odczuwałam tylu emocji, silny ból brzucha i zaniepokojenie...
Nic się takiego nie stało. Już po raz drugi myślę, że może to i koniec już na amen - i spokój.
Ale czy go chcę? Wypadałoby odpowiedzieć, że tak. Wypadałoby...
Na chwilę obecną brak mętliku w głowie, bo nie mam do tego powodu.
Tyle.
"Kilka słów ma większą wartość niż diamenty, które są wieczne,
Kilka ostatnich kroków z tobą przejdę,
Trzymam cię mocno za rękę idąc przez tłum nieznajomych,
nie możesz się mi zgubić, nie ma mowy
Daj mi chociaż szept, a już wiem że to ty
To pieprzona depresja ciągnie mnie pod wody taflę,
nie słyszysz mnie, mój krzyk jest niemy choć na ciebie patrzę,
Te kilka słów może uratować Dziś - mów do mnie,
I nie pozwól mi iść."