Wiele sie zmienilo bardzo wiele.
Psa nie bedzie ale za to praca bedzie.
Jak praca bedzie to wyprowadzka bedzie.
No ale na przyjemnosci trzeba troche poczekac.
Tak bardzo oczekiwalam owczarka. Planowalam go pare lat.
Gdy juz byl na wyciagniecie reki, swiat stanal do gory nogami.
Wiem jedno... Wczesniej czy pozniej bede posiadaczka owczarka.
Nie wyobrazam sobie, swojego przyszlego mieszkania bez czworonoznego przzyjaciela.
Mimo wszystko jestem szczesliwa, dzieli mnie kilka miesiecy do 'mojego' pierwszego mieszkania z mezczyzna ktorego pragne.
Powolutku do celu.!