doczekałam się wreszcie na mego ukochanego! jest elegancki, śliczny, grzeczny i dogadujemy się w 100%, robi to co ja chcę, choć czasami dużo ode mnie wymaga ;D
aparat jedynie uruchomiłam, coby sprawdzić że działa hyhy ;d
kocinka przywłaszczyla sobie pudelko i teraz się w nim wyleguje ;d
p się ze mnie śmieje, ze tapety nie potrafię zmienic hah ;d ja się bede śmiać, jak do mnie przyjedzie i tez nie bedzie potrafił xd
jutro chyba kończymy remont, trwający wiecznie da mnie ;d bynajmniej można już wejść dużego pokoju (właściwie mogę go już nazywać salonem), szkoda, ze nie bedzie mi dane długo się nim pocieszyć..
nom, doczekaliśmy sie piątku
doczekaliśmy się końca, a więc
the end...
Rozpiera mnie szczęście
Szczęście, szczęście, szczęście...
:)))
Użytkownik sejtn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.