Kasia spędzała wakcje nad jeziorem.. a ja.. hmm.. w
kartonowym pudełku..:P i jeszcze nieoficjalnie na
''cukru'' u babci..:P...tzn siedziałam sobie na
100-klilowym worku cukru ktory stal pod piecem u
babci..;d i mi było ciepło..:D:D
a tak poza tym.. to jakos sie zle czuje..