Jakość powalająca, normalnie jakby ktoś mikserem zdjęcia robił.
Dziecko jeść mi nie chce, nie wiem czy to przez zęby czy taki typ (po tacie), ale jest dość chudziutki, waży 11 kilo a na chłopczyka w tym wieku to trochę mało. Ledwo łaskawie zje śniadanie (albo i nie) i je dopiero o 17-18. Paranoja.
Oprócz tego ok, śpiewa sobie, w domu musi non stop ulubiona płytka z piosenkami lecieć, i nas terroryzuje jak z nim nie tańczymy :) lubi też kryklać sobie kredkami i ciąglę lata za mną z książeczkami o autkach. Jak jeżdzi autobusem, to płacze, że już wychodzimy - tak lubi wycieczki brum brum :)
A u mnie...kupiłam rolki i jeżdzę po karzakach do szkoły idę albo 20 sierpnia albo 28 sierpnia, zależy czy się ludzie nazbierają w grupę. Nawet się z tego cieszę, bo to tylko od 12-15.15 h, potem można się jeszcze gdzieś przejść, ale gorzej będzie w zimie, kiedy są korki i do miasta mam nawet z 40 minut :/