Ty jesteś jak
Pudełko czekoladek
w mojej szufladzie trzymam cię
czekam aż się cos wydarzy
czytam twój skład
znam prawie go na pamięć,
a jednak dziwie się gdy smak
jest inny niż ten opisany
Codziennie tak
próbuje cię powoli
chce byś na długo starczył mi
zachował smaki i kolory
Nigdy nie wiem czego mam spodziewać się
czasem całkiem gorzki smak odrzuca mnie
denerwuje się gdy jesteś znowu mdły i próbuje smak najbliższy mi
Nie dziele się nim
chowam go jak skarb
jak coś czego nikt,
nikt nie musi znać
(...)