Wszyscy gdzieś pojechali albo do Londynu albo do Łomży nawet w Norwegii niektórzy posadzili swój zadek...ja niestety siedzę tutaj na dodatek chyba w najbliższym czasie nic się nie wydaży, jedyną atrakcją jest wizyta u dermatologa, jjeeeeee zajebiście... i postanowiłam że we wrześniu, jak się uda to jadę sobie stąd, teraz trzeba się do wyjazdu przygotować, ja pierd### na cały rok mam jechać? nauki nie zamierzam zaczynać i git.