wypadałoby w końcu dodać jakaś fotke
wiec dodaje
nie wiem czy juz tu była czy nie,
w każdym razie za 'modela' robi jeden z moich 'starszych braciszków' :)
swoich zdjeć nie wstawiam bo nie mam, nie ma komu robić i w sumie i tak cieńka i trudna ze mnie modelka ;P
zbliża sie godzina 2, normalni ludzie już śpia ale ja nie bo nie moge zasnać, powinnam sie uczyć ale hm... nie chce mi sie? tak tak ja i moj słomiany zapał :)
znowu dopadła mnie wieczorna melancholia, nie ma kto przytulić - a szkoda, bardzo by mi sie przydało.......
no cóż bywa, musze sobie jeszcze poczekać ile? 25 dni? nie wiem, nie chce mi sie dokładnie liczyć, stałam sie głąbem matematyczno-fizycznym :)
caly czas leci na zmiane myslowitz i chyliśka........typowe u mnie oznaki wieczornego doła :)
Poza tym nic u mnie ciekawego