mamy już 31 grudnia
czujecie to? to już dziś
Słowików! :3
rok 2013 był bardzo dobrym rokiem. minął szybko, aż za szybko.
początki mijały dobrze, gdzieś w maju rozpoczął się chyba najpiękniejszy stan w moim życiu, który trwał bodajże aż do września. wakacje były NAJLEPSZE. dnie, wieczory, noce. Załęcze, Słowacja, Mikoszewo, dni spędzone w Rudnikach i okolicach. zero nudy. ogniska, melanże, wszystko się zaczęło :)) totalny chill, wszystko się układało, momentami było wręcz idealnie, tak bardzo miło wspominam tamte czasy, tak bardzo chciałabym do nich wrócić.. dużo nowych znajomości, tak się cieszę, że poznałam tych ludzi. nowe przyjaźnie, pogłębianie tych starych. tylko jedna w połowie utracona - nie ma czego żałować, to moja decyzja. wiele zmian, wiele nowych doświadczeń. to tylko 12 miesięcy, a tyle się wydarzyło.. kocham wspomnienia, najlepsze, co może być :) jestem o rok starsza, z każdym rokiem wiem trochę więcej o życiu. zmieniłam się, widzę to, nie mnie oceniać, czy na lepsze, czy na gorsze. + wiadomo, że bywały i gorsze momenty. ale o tym lepiej zapomnieć! mam nadzieję, że Sylwester będzie równie udany jak cały ten rok
co przyniesie rok 2014? mam nadzieję, że będzie równie pozytywny.
góry, Liverpool, koncert, Załęcze
proszę o to, żeby te wakacje były równie udane jak poprzednie
żeby wszystkie przyjaźnie przetrwały
żeby udało mi się zrealizować moje postanowienia
zacząć wiele rzeczy od początku
żeby wyciągnąć z tego życia najwięcej jak się da!
minimalne podsumowanie, resztę zostawię dla siebie :*
http://www.youtube.com/watch?v=rORlhKP-7fQ