Napisalam dluga notke, ale chuj sie skasowala... Tak wiec skroce... Bylam na zakupach : bluzka i spodnie (31 gdzie zawsze bylo 33) Zjadlam dzisiaj : kebab regular w GIGANCIE (mama wcisnela, powiedziala, ze jak nie zjem tonie da mi kasy.) ale zjadlam tak 3/4 . mama zjadla reszte. jablko do tego 2 litry wody i jeszcze 2 mnie czeka. Ile to moglo miec? Rano szyne zdjelam i juz jej nie zaloze. Noga po zakupach nie boli to chyba dobrze ;) Dziekuje Wam za mile komentarze. Wiem, ze dam rade, dzieki Wam uwierzylam w siebie. Kocham Was ;*