" ... Wyjść na pełną tak zmęczonych dusz jak ja ulicę
I na ustach uformować swój pozorny uśmiech...
Tuż przed snem nastawić popularną płytę
I zagłuszyć nią niechciane myśli nieznoszące ciszy
By nie zaspać, zasnąć jeszcze przed północą
I na osiem godzin uciec od decyzji zwanej samotnością.
Z każdym dniem, takim dniem w głowie rośnie nam
Chemiczny rozum
Krew, słodka krew
Zmienia się niechybnie w kwaśny deszcz
Z każdym dniem, takim dniem na ciele rośnie nam
Warstwa folii
Tlen, lekki tlen
Zmienia się niechybnie w ciężką rtęć.
Z każdym dniem..."
[Stop mi - Metamorfoza]