~ smugi kurzu mieniły się szarością.
ciężkie westchnięcie zza drzwi.
nie wejdziesz tu.
nie potrafię otworzyć zamka, wiedząc
że tam stoisz.
.. . wyciągasz rękę.
blade opuszki palców nie są w stanie mnie dosięgnąć.
mamy inne oczy.
kiedyś to nie było przeszkodą, dlaczego teraz
to jest tak wyraźne?
granica się poszerza
nie jesteśmy w stanie jej normalnie przejść.
uśmiechnij się.
nawet, jeśli płaczesz.
zwiędłe astry odbijają się w zbitym lustrze.
próbowałam je uratować.
.. . nadaremnie .
. .. rzeczywistość ma to do siebie .. .
że potrafi zabić wszystko .
łudziłam się jednak, że oszczędzi
chociaż jeden z nich.
w kubku stygnie miętowa herbata.
wciąż czuję jej delikatny zapach.
upijam łyk wspomnień.
" nie zapomnę "
odbija się echem w mojej głowie.
" nie przestanę "
wypływa z moich oczu.
" nigdy "
maluje na mojej twarzy uśmiech.
Każdy z cieni przypomina o tym
że gdzieś tam
jest jeszcze Słońce.
nie warto go szukać.
ono samo wzejdzie.
Ukrywam twarz w dłoniach
oszukując się, że to nie moje łzy
spływają po moich rękach.
podeptane pomarańcze.
czy to ważne?
choć nie mogę nic zmienić.
muszę tutaj być.
chcę to poczuć.
bezwartościową wolność, której nie ma z kim dzielić.
zdzieram skórę z bladych dłoni
niech mnie nie dotykają już nigdy więcej
niech zapomną ile znaczy cudze ciało.
krwawią palce.
każdy po kolei.
~ a w rogu rozkwita kwiat kalii.
.. . na nowo .
zmęczenie daje się we znaki
kwas zjada mnie w całości
od środka
zostawiając jedynie pustą skorupę
padam na drodze
nie potrafię się podnieść.
nadaremnie wyciągam rękę ku zachodzącemu słońcu
ono i tak odejdzie.
nie ma odwrotu.
dym oplata ramiona
szary deszcz zmywa ze mnie wszystkie kolory.
wszystko staje się tak samo bez wartości
jak ja.
nawet jeśli zgubię się na własnej drodze.
Tylko ja mogę być mną.
gdziekolwiek pójdę, nie cofnę się.
bo nie ma dokąd.
wszystko co było w moich dłoniach
przeciekło mi przez palce
bo je rozłączyłam
~ żyjemy w chorym świecie
pośród chorych ludzi
Oddaj mi mój świat.
' I want to protect myself
I just want to protect myself
Even though I am so worthless
I want to protect myself '
wiesz?
.. . zawsze jestem z siebie bardziej dumna . ..
.. . gdy Pudełko tworzy kolejną rzecz .. .
.. . gdy może ją pokazać innym . ..
.. . nawet jeśli ma wiele błędów . ..
~ musisz częściej rysować z głowy .
.. . napełnijmy pudełko .
.. . zmieszajmy to wszystko .
by potem móc wyciągać z niego wiele innych rzeczy .
duszą mnie własne myśli .
miałam wybór.
wybrałam łańcuchy.
teraz pragnę je zerwać.
egzystencja się kończy.
czas zacząć żyć.
"jestem szkodliwym elementem"
nie mów mi takich rzeczy.
bo za bardzo w nie wierzę.
potem zaczynam nimi żyć.
zapominając o własnych słowach.
powtarzam te same błędy
"nigdy więcej"
puste słowa, może kiedyś nabiorą siły.
każda noc przynosi kolejne życzenia.
może kiedyś spełni się choć jedno z nich.
proszę.. . spójrz w niebo.
i przypomnij sobie.. .
. ..
spójrz na księżyc.
i uśmiechnij się do niego.
a wtedy i ja tak zrobię.
to wszystko, wciąż tu jest.
otacza mnie.
towarzyszy niczym cień
obejmuje moje dłonie
i chroni przed nadchodzącym zimnem.. .
nawet jeśli zacznę mówić.
i tak tego nie usłyszysz.
mój głos Cię nie dosięgnie.. .
.. . lepiej więc będzie.
jak zamilknę.
.. .
wciąż tu jest.. .
.. . nienaruszone .. .
.. . jakby zamarzło .. .
. .. a wraz z wiosną - topnieje . ..
wiesz?
.. . tak naprawdę . ..
nic się nie zmieniło.
spalmy wszystko.
halucynacje
iluzje.
wszystko co kojarzy się ze smutkiem.
wiesz?
.. . to takie proste .
.. . gdy zajdzie słońce.. .
. .. włączę światło .
.. . po co się bać ciemności ?
nie lepiej bać się tego, co w niej jest ?
świadomość mówi, że nic tam nie ma.
Pudełko nawołuje, by przed tym uciekać.
~ hej. kim jesteś ?
.. . ona nie wróci .
~ skąd wiesz ?
.. . astry zwiędły .
inne kwiaty ich nie zastąpią .
~ plastikowe kwiaty zwiędły .
.. . bo zabrakło im życia .
spalmy wszystko.
halucynacje
iluzje.
wszystko co kojarzy się ze smutkiem.
wiesz?
.. . to takie proste .
.. . gdy zajdzie słońce.. .
. .. włączę światło .
.. . po co się bać ciemności ?
nie lepiej bać się tego, co w niej jest ?
świadomość mówi, że nic tam nie ma.
Pudełko nawołuje, by przed tym uciekać.
~ hej. kim jesteś ?
.. . ona nie wróci .
~ skąd wiesz ?
.. . astry zwiędły .
inne kwiaty ich nie zastąpią .
~ plastikowe kwiaty zwiędły .
.. . bo zabrakło w nich życia .
~ w mojej głowie rozkwitają fioletowe liście
i niebieska trawa . ..
.. . obraziłam się na wagę.
.. . za dużo . ..
. .. schudłam.
EDIT:
mei.. .
.. . a.ari ..
.. . arigato.. .
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24