Wstaje sobie dzisiaj rano
(oj cicho nieważne że to południe było, wakacje już mam!!! Ale dobra to jeszcze raz.)
Wstaje sobie dziś w południe... (Nie, to nie pasuje.)
Budząc się dziś... (Nie, też nie.. hm.. to może tak):
Już po przebudzeniu, przecierając oczy,
po głowie mi chodziło coś bardzo ważnego.
Jednak z racji porannego zamroczenia,
nie mogłam sobie przypomnieć, co to jest takiego.
Myśląc: dzień jak co dzień odpaliłam kompa
You tube, Nk, Face'ik, Google. Google wszechwiedzące!
W głowie od razu myśl : "Kurde, ale ze mnie pompa!
Przecież to Dzień Matki! jak mogłam zapomnieć!
Kurde, co by tu wymyślić?? Jak mamę ucieszyć?"
Hmmm... I z racji, że mam jej przy sobie
myślę dobra, dobra! to ja coś wyskrobię!"
Pióro, kartka w rękę no i się zaczyna.
...
Dziś Kochana mamo Twoje święto masz,
I z tej okazji taki prezent ode mnie otrzymasz..
Nie no kurde co ja daje! Tandeta! Skup się kurde... Again...
Mamo, mamo co Ci dam,
Jedno serce tylko mam...
Noo nieee! Jeszcze lepiej, za plagiaty się łapie, ale inicjatywa, ho ho!
(I tutaj nastąpił przełom mojego myślenia, bo przecież najpiękniejsze słowa z serca wypływają.Dlatego ja mamo dziś ten wiersz nie ręką a sercem Ci zapiszę...)
Dobra, zaczynam.
Mamo, Mamusiu czasem "Mańką" przeze mnie zwana,
Ty dziś w kraju mitycznych bogów i Olimpu jesteś sama.
A mi tu dzisiaj żal i smutek doskwiera,
bo Cię mocno przytulić i pocałować nie mogę teraz.
Nie mogę Ci wręczyć jakiegoś kwiatka, ani żadnego prezentu
Choć wiem doskonale, że to właśnie Twoje jest dzisiaj święto.
Więc, nie przejmuj się niczym, serduszkiem jestem tam dziś z Tobą
dla mnie byłaś, jesteś i będziesz najważniejszą na świecie osobą.
Wynagrodzę Ci to, gdy się tylko zobaczymy
KOCHAM CIĘ nad życie i nic tego nie zmieni!