Bezsenność.
Kolejny dzień, wciąz i wciąż...
Zrobił to specjalnie?
Po co? Dlaczego? I tak wiem, że 'ciągle' jest, wiem! Ale noc to moja pora! Moja i tylko moja! Daj mi spokój chociaż wtedy, kiedy nie śpię, żeby nie śnic o Tobie, mimo, że ciągle myślę, staram się zająć czymś innym, ale nie da się, nie mam swobody, nie mam pewności, że choć jedno słowo nie zostanie zauważone! Że nie dajesz nam żyć! Że Ci, którzy zapadają zbyt głęboko nie dadzą nikomu się uwolnić! Ty zapadłeś zbyt głęboko, zakotwiczyłeś się, wbiłes hak i mościsz sobie wieczne miejsce w cieplutkim serduszku, a ja nie mam siły, żeby wyrwac sobie ten kawałek serca, nie jestem masochistką.
nie mam pewności, że nie znalazłeś mnie tutaj i nie będe jej nigdy mieć. Przecież gdybym wiedziała w życiu nie napisałabym tu tego wszystkiego, albo zmieniłabym hasło. A Ty na pewno śmiejesz się z mojej naiwności, dziecinności i głupoty, dobra zabawa.
mój brak widocznie jest lepszy niz moja obecność, a samotnoość jest lepsza od bycia ze mną...
naprawdę?
czy jestem aż tak okropna? aż tak nie do zniesienia? aż tak odbiegam od Twoich marzeń? aż tak nie spełniłam oczekiwań? aż tak nic nie znaczyłam? aż tak?
aż tak... ?
a gdyby się nie stało to wszystko? nieświadomość stanu szczęścia byłaby lepsza! nie bolałoby mnie tak bardzo, nie wiedziałabym co tracę! dałeś mi zbyt dużo, bym się mogła uwolnić. Tamtym razem tez nie było łatwo, jakoś się udało 'zapomnieć' 'nie myśleć' na tyle, by spróbować cos innego. Nie dało się, nie przestałam o Tobie myśleć i za kazdym razem, gdy Cię widziałam, czułam się tak jak za pierwszym razem, za każdym razem serce skakało do gardła, za każdym razem to samo uczucie... jak można tak kogos uzależnić, jak? co to za uczucie? przecież to nie jest normalna reakcja na tych, których się nie wiiduje miesiącami, latami.. a ja czułam się jak zawstydzone dziecko, nie patrzyłam w oczy, stałam obok, nie wiedziałam co mówić, ważyłam każde słowo... pamiętasz?
I teraz znów będzie tak samo, znów zaczyna się ten znienawidzony etap...
Czy historia lubi sie aż tyle powtarzać ???? Życie jest okrutne.
A jeżeli ma sie już powtarzać, niech sie powtarza, ale niech się skończy tam gdzie powinna! Przetrwam wszystko, choćbym była raniona setki razy, bo prawdziwej miłości nie poznaje się po sile uczucia, ale po czasie jej trwania.
To trwa zbyt długo już, byłam zbyt silna za długo, tak, czekałam za długo, a przecież mówiłeś, czekajcie, a będzie wam dane! Jeżeli to nie jest miłośc mojego życia to co? Jezeli to nie jest miłość mojego życia, to ta prawdziwa będzie chyba miała siłę rażenia bomby atomowej, jeżeli będzie..
a co jeżeli nie?
co jeżeli poznałam już miłość swojego życia?
nie będe już szczęsliwa?
...
Soundtrack z Gladiatora na dobranoc...
Nienajlepszy pomysł.
Brak łez...
:(