Przedwczoraj byłem w schronisku i wybiegałem z 10km z dwoma pieskami :)
Atkins, a potem Dżasper (na zdjęciu). Ten drugi to wariat! Do pierwszego podbiegu nie musiałem specjalnie się wysilać, bo miałem niezłe holowanie :) Biedna psinka... Gdybym miał warunki, zaadoptowałbym go od razu...
Może w przyszłości będę miał takiego przyjaciela, który będzie mnie jeszcze bardziej motywował.