Znam tylu ludzi, a wciąż jestem samotny
Znam tyle ulic i wszystkie kluby tutaj
Znam tyle kobiet, a większość to idiotki
I żadna z nich nie czuje, że chciałaby mnie wysłuchać
Chciałbym uciec stąd i zapomnieć o wszystkim
Zapytaj mnie o coś zanim spadnę na dno
Zapytaj zamiast ciągle siedzieć i milczeć
Nie pytaj już, bo czuję, że to nie to
Mam zajebiste szczęście...
do pecha ;/