-Jak bardzo Ci na nim zależy?
-Za bardzo..-odszepnęłam.
-Co się nim tak przejmujesz....
-Bo jestem w nim bezwarunkowo i nieodwołanie zakochana...
-Ale..!
-Nie rozumiesz co do niego czuję ?
-Dlaczego mnie kochasz?
-Nie wiem i kompletnie mnie to nie interesuje.
- po co tu przylazłeś ?
- jak to po co ? żeby Cię przeprosić i porozmawiać .
- porozmawiać ? czlowieku , o czym ty chcesz jeszcze ze mną rozmawiać ? chcesz mi zjebać całą reszte mojego życia ? mało Ci jeszcze ? ....
-nadal jesteś smutna, prawda?
-nie tylko zmęczona...
-czym?
-walką o coś pięknego
-nie zdobyłaś tego?
-nie, kiedy już wyciągam rękę to się oddala, unosi wysoko, wysoko i pęka... jak bańka mydlana.
- Pisałaś tą piosenkę z myślą o kimś ?
-Niee, chociaż Tak... Napisałam ją z myślą o Tobie. < 3 `
- Poczekaj chwilę, zaraz ci to opatrzę. powiedział i wyszedł z pokoju. Usiłowała uspokoić napływające do głowy myśli.Przecież z nim się nic nie działo kiedy wypił to wino,ale chwila.. podał jej lewy kieliszek. Czyli coś do niego dosypał. Tylko pytanie co i po co?
-Kocham Cie.!
-Co, mnie?!
-Tak, czemu udajesz zdziwiona.?!
-Ja nie udaje, jestem zdziwiona.!
-dlaczego.?
-Bo jeszcze wczoraj całowałeś inną.!!
- ej jesteś ?
- sorry nie było mnie przez chwilkę.
- a gdzie byłaś?
- w Niebie.
- jak to w niebie ?
- zawsze jestem w niebie gdy do mnie napiszesz.
-Ej... Mała ile masz lat ?
-Wystarczająco tyle by powiedzieć ci "wal sie" !
-dobrze,ze masz na niego wyjebane.
- (cisza)
-bo masz prawda ?!
- (cisza)
- powiedz,ze masz !
- mam klamac ?
- nie masz ? tak myslalem.