cholera. Tyle się pozmieniało.
ile czasu mnie tu nie było. Nie będę przepraszała bo to bez sensu, przecież ja lubię znikać.
od poniedziałku startuje z dietą. Może poradzicie mi jaka będzie najlepsza?
Przed wakacjami schudłam do 58, później przytyłam do 59,5. I teraz już tak zostało. Czyli prawie 60 kg, troszke wieloryb.
Czymciajcie się chudziny, do usłyszenia.