Zeby nie było, już niby nie pale a to zdj ma juz miesiąc więc ;> + zaraz bd hejty.
Zamierzam się rozpisać więc tu tło do notki : KLIK .
Od kilku dni tak sobie myśle, co w zyciu spotkało mnie dobrego, co złego . Wszystkie wspomnienia związane z ważnymi dla mnie osobami, tymi co dalej sa i niekórymi ,które odeszły . Pamietam śmianie na skype u bado, masz nawet kilka zdj w telu, ogólnie siedzenie u Bado jeszcze z kimś . Moje urodziny , wczesniej 22 grudnia potem smutny sylwester, 28 stycznia, walentynki potem chwile u bado. Pamietam tez 2 marca w calej okazalosci nawet pamietam godzine i jeszcze 21 marca- kromer. Od tamtego dnia może zamieniliśmy ze sobą kilka zdań ? Ale nie dziwie się. Potem uzalanie sie nad soba, przeszlo mi . Potem koniec roku, wakacje , eh wakacje.. Pamietam rzeke , z ludzmi z meciny ;> Pamietam sms'y na dobranoc, jak nie oddpisywalam dlugo to jak zamartwiales sie dlaczego nie odpisuje, pamietam 4 sierpnia, pamietam Ciebie, Twoje usta ,powrót do domu po ciemku, pamietam słowa które padły z Twoich ust, nastepnie kłótnia z tata za późny powrót ale było warto . Oraz następny dzień sms'y których nie powinnam do kogoś pisać, i zepsuło to co było dzień wcześniej. Pisałam.. ale myślałeś, że tego nie chce chciałeś żebym dała Ci spokój okej - dałam .Potem trauma po pokoju gościnnym u Pauli. Pamiętam każdy melanż, śmianie z ludzi, siedzienie na osiedlu, rynku, w sokole, nowy sącz, zdawki, niemcy . Tak wiele wydarzyło się w tym roku. Miłość mnie zraniła, ale co ja oczekuje w tym wieku ? Mam wady i zalety, wrogów i przyjaciół, ale wrogowie chca mnie zrównać z ziemnią ale nie mają na co liczyć, bo umiem się bronić sama ,nie to co kiedyś . Zmieniłam się, chociaż wiele ludzi ma mnie za tą samą co kiedyś ale mam to gdzieś .
Chciałabym odzyskać to co straciłam , tych ludzi, chce wrócić do wspomnień , przeżyć je znów każde pokolei mając na myśli oczywiście te miłe. Ale nie da się. Może kiedyś uda mi się naprawić relacje z kilkoma osobami, może chociaż będzie nas stać na cześc, może znowu się zobaczymy, posiedzimy na rzece i pośmiejemy . Powspominamy stare czasy . Ale do końca tego roku jeszcze 2 miesiący i te kilka dni, jeszcze tyle może się wydarzyć . Chce moje urodziny, zobacze kogo zaprosze, ale będzie fajnie . Mam nadzieje , że moi przyjaciele pomoga mi, przyjda i pokażą, że jestem dla nich ważna .
I to dla takich dwóch : Ja nie zaczynam, dajcie mi kurwa łasakwie spokój bo inaczej pogadamy . To na tyle ;>