The Skins!!

Ostatnio rzadko tu bywam...czemu hmm lenistwo ..tak, brak czasu..owszem.

Brak czasu na błache sprawy. Funkcjonowanie od weekendu do weekendu, a w tygodniu czarna dziura zwana praca( o ile tak w pełnym słowa znaczeniu moge stwierdzic) na szczęście dzieki tobie moge podczas tygodnia zapomniec o męczących sprawach i cięższych rozkminach. I zdecydowanie lepiej mi dzieki tobie!! Dziś dzień jak codzien, praca... ciekawy patent na który przypadkiem trafilem u Nesa...Tak! Bedziemy na tej okładce!! haha potem chwila u Domela in da shop  owiana cieżką pompą a koniec dnia piekny dzięki mojej LADY:* Seans i kulki...cholera musze podszkolic sie w bilarda bo znowu przejebałem hahaha...Farciara...taaak napewno:p

Trasa Pysk a Vis juz za pare dni!!

Na sam koniec dnia odcinek z nowej serji Skins i z tąd to zdjecie powyżej.

Ogólnie to TDD w głośnikach na przemian z Pyskatym i Limp bizkit:P

A na ten moment  to koniec pisania...dziekuje...dobranoc:P

Bless ya !! 

PS. Bym zapomniał... RY!!! jeszcze raz 100 lat albo i wiecej!!:*