Razem a jednak osobno... Jak to często w związkach się dzieje. Ale ten związek (jeśli można to związkiem nazwać) jest inny... Żyjemy pod jednym dachem...Od dwóch dni nie zamieniłyśmy ze sobą ani słowa...Niewytrzymuję już z nią. Mimo iż kocham swoją Matkę niemam siły już walczyć z jej ciężkim charakterem i nastawieniem do mnie... Wkurwia mnie gdy na siłę mówi mi jak mam żyć i nie przyjmuje do wiadomości, że ktoś ( w tym przypadku ja) może mieć inny pomysł na życie niż ona. Wkurwia mnie że sama sobie stwarza problemy... Wkurwia mnie fakt że z własną Matką lepiej mi się żyje na odległość...
Trafia się okazja... Pokój... W mieszkaniu z kimś kogo znam... Strach przed zaczynamiem od nowa mnie paraliżuje... Chciałabym się wyprowadzić, ale mam cykora że już nie będę miała gdzie wracać... Do kogo wracać...
Mam nadzieję że mam jeszcze czas żeby się zastanowić ...
Inaczej ominie mnie może coś co na dobre by wyszło mi i mojej Matce...
Pomóż mi podjąć właściwą decyzję!...
click!. --> - The Rocket Science feat. Feher Balazs "Help Me"