Cieszyć się z tego co mamy...
Mówią "olewaj wszystko! " a ja nie umiem, za dużo na głowie...Ciągle myślę... Ciągle coś... Nie daję sobie rady sama ze sobą... A jeśli nie zaakceptujemy samych siebie to nie zaakceptujemy świata wokól nas... Jeśli nie poznamy i nie zauważymy własnej wartości to nie będziemy mieć sił by mieć wyjebane na pewne rzeczy...
Ale jak to zrobić gdy jest się nic nie wartą postacią ? Postacią z sercem ale z problemami z którym sobie nie daje rady?
Może Wy wiecie ?
Byle do wiosny!...
Carrion -Wonderful Life <-- click!.