photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 LUTEGO 2023

Zaśnieżony las to przepiękny teren na wycieczki, tym bardziej gdy świeci słońce. Miło się tak spaceruje, człek dostaje kopa energetycznego od tych promieni odbijający się od białego puchu.  Tym bardziej, gdy towarzyszą mu małe, świergoczące ptaszki latające tuż nad głową.

Fakt, dowaliło po całości, ale spoko dodatkowy trening z szuflą zawsze na propsie! Tym bardziej, że z odśnieżaniem mam bliskie mojemu sercu wspomnienia. No i nie nadużywam już popiołu! Może faktycznie mniej jest ślisko, ale cholera, owszem, potrafi brudzić jak cholera, nie tylko biuro! Za to do robienia J na śniegu jest zajebisty!

I zima faktycznie ma swój urok, ale zdecydowanie wolę wiosnę, gdy wszystko budzi się do życia, kwitnie, rozwija się. A ona już tuż, tuż!

A kwiaty ze zdjęcia są wyjątkowe.  Dlaczemu zapytacie? Bo cholernie mocno pachniały, co jest rzadkością o tej porze roku, a zapach wiadomo kolejny ze zmysłów, który może sprawić, że człek się uśmiechnie. A może owy goździki wiedziały dla kogo są de facto oraz w czyje ręce miały i powinny trafić? Podejrzewam, że chciały tej jednej, jedynej wyjątkowej kobiecie sprawić odrobinę radości. Popacz, skąd skubane wiedziały, że są dla Ciebie K.?

 

Dziś jest pełnia, taak, lubię tą magiczną aurę gdy księżyc jest w pełnej krasie.  Od razu lepiej człekowi na sercu i duszy.

Ty też lubisz pełnie, prawda? Myślę, że to poniekąd Twoje święto astralna księżniczko z tej okazji chciałbym Ci życzyć spokoju ducha, wiary, jak najwięcej powodów do pozytywnej energii, byś mogła się cieszyć z małych rzeczy, które Ciebie spotykają no i jak zawsze, byś była najszczęśliwsza kobietą we wszechświecie bo wiem, że nikt bardziej na to nie zasługuje niż Ty. ( :

 

Fizycznie jest spoko, rozwijam się, jest progress, nawet sprawia mi trochę frajdy praca nad Sobą. Psychicznie? Brak mi chyba książek, tym bardziej, że wczytałem się ostatnio w ciekawą knigę, która daje mi nowe punkty widoku na niektóre sprawy, na innych czeków, na Siebie, a przede wszystkim jak wyglądają relacje (a konkretnie miłość) dla ludzi wysoko wrażliwych. I lecę właśnie ją dalej czytać, myślę, że sporo mi ona da, wierzę, że też będzie ona dobrym fundamentem by w przyszłości postarać się o tą prawdziwą, szczerą, mocną relację na całe życie, która będzie mogła być idealnym prologiem do stworzenia tego, o czym marze tak mocno - szczęśliwej, kochającej się rodziny, o którą tak chciałbym się starać, walczyć, dbać, troszczyć się, a przede wszystkim dać im całe moje serce. Wierze mocną, że to wszystko co najlepsze przede mną!

A przede wszystkim przed Tobą, K.!

 

Taak, tydzień z większą ilością Książków, a mniej Internetów - seems like a plan! A planowanie oraz realizacja zadań faktycznie co raz lepiej mi wychodzi.  A Będzie jeszcze lepiej! : )

Moja terapeutka stwierdziła, że oprócz kalendarza, który posiadam powinienem mieć listę zadań, z różnymi priorytetami, które będę na bieżąco uzupełniać! Cholera, w sedno, że sam na to nie wpadłem!  Bo w sumie prowadzenie takiego zeszytu, w którym skrupulatnie będę notować co mam do zrobienia jest czymś ,czego potrzebowałem od dawna. Mam dość chaosu, naprawdę. Może i chaos jest ciekawy, intrygujący, ale pragnę spokoju, stabilizacji, kontroli nad tym co się dzieje.

 

Hmmmm, a może wiosna w tym roku pojawi się dużo wcześniej? I hope so.

 

Ps. O ile pamięć mnie nie myli, to w czwartek urodziny ma Johnny! Wszystkiego najlepszego, zdrowia, spełniania wszystkich marzeń, jak najwięcej szczęścia i uśmiechu Twojego i najbliższych Ci osób!