mój photoblog trochę umarł,a może generalnie photoblog umarł całkowicie? nie wiem, nie mam nawet ochoty nad tym się zastanawiać. priorytety, ale mimo wszystko lubię tu wracać, może przez tych wszystkich ludzi,którzy wcale nie byli przypadkowymi ludźmi? https://www.youtube.com/watch?v=Eo6Yrd1Q5kk
to nie jest przypadkowe zdjęcie na dziś. nawet przypadkowe nie jest,że chcę tu napisać dziś. chociaż zabieram się za to od dawna, dziś jest odpowiednim dniem. idą święta, może moja wiara jest jeszcze zbyt mała, a może jest lepsza niż mi się wydaje, ale spróbujmy czuć, być ale przede wszystkim starajmy się być dobrymi ludźmi. szanujmy się i nie krzywdźmy się wzajemnie. bądźmy prawdziwi i bądźmy dobrzy, dla siebie, dla innych. wszystko co zrobimy i tak wróci, w najmniej spodziewanych momentach, a wierzę,że dobro które od siebie damy - wróci do nas podwójnie. może nie rozumiem wszystkiego, ale to nic złego, mamy prawo nie wiedzieć, nie rozumieć, ale powinniśmy szukać, pytać i dążyć do prawdy. czasem poszukujemy czegoś i kiedy uda nam się to odnaleźć, chociażby najmniejszą namiastkę, możemy to stracić, to cenna lekcja. kolejna, lekcja pokory i tego,że powinniśmy doceniać to co mamy, kim jesteśmy i dążyć do tego by być każdego dnia lepszym człowiekiem, ale nie przesadnie perfekcyjnym - jesteśmy idealnie nieidealni. niepowtarzalni i jedyni w swoim rodzaju. nie ma lepszych i gorszych, wszyscy jesteśmy równi. będziemy upadać, będziemy ponosić porażki, będzie trudno, ale nie możemy się poddać, nie możemy tracić nadziei, nie. może przestaniemy wierzyć sami w siebie, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto w nas uwierzy, pomimo naszych niedoskonałości, pomimo naszych porażek, zawsze. musimy być silni, nie poddawać się. dostajemy różne lekcje życia, piękne i smutne. odkrywamy świat, świat, który często nas przeraża, świat, który czasem niszczymy sami. aleteż świat,który możemy uratować. właśnie my, bo od nas samych zależy to co zrobimy. czasami żeby poczuć się najlepszym superbohaterem , wcale nie trzeba mieć super mocy. nie potrzebujemy ich. czasem wystarcza obecnośc, po prostu. bo to czasem wszystko co możemy dać. jeśli możemy być superbohaterami, jeśli możemy robić coś bezinteresownie,bo tak czujemy - róbmy to. róbmy to, bądźmy,bądźmy ludźmi. obecność to jedna z tych rzeczy,które są ważniejsze niż cała reszta.bądźmy, bądźmy też prawdziwi, we wszystkim co robimy. zawsze. nie zmienimy świata, nie uratujemy go, nie możemy kupić zycia ani więcej czasu, nie możemy go też cofać, nie możemy czasem zrobić już nic, ale możemy być, mimo wszystko. możemy też zrobić coś jeszcze, dać komuś część siebie. dlatego, jeśli ktoś nadal tu wchodzi, jeśli ktoś nadal to czyta (chociaz publicznośc nigdy nie była moim priorytetem, ani raczej nim nie będzie) z całego serca zachęcam do zapisania się w bazie dawców komórek macierzystych. http://www.dkms.pl/pl/zostan-dawca , to musi być świadoma decyzja. nie możemy uratować całego świata, ani go zbawić, nie damy rady zrobić tego sami. ale możemy zmienić ten świat dla kogoś, to będzie naszym sukcesem, jeśli będziemy mogli uratować ten świat chociaż dla jednej osoby - warto.
S.
"Najwiekszym problemem w komunikacji jest to, że nie słuchamy by zrozumieć. Słuchamy po to by odpowiedzieć."