No i lipa, miałam zacząć od dzisiaj ale nie wyszło ;/ jestem na siebie zła
zacząć od piwa o 9 rano, później pizza, piwo, biszkopty, piwo, tymbark, 2 wasa, czekolada,
motywuje mnie tylko to, że na wadze przed chwilą było 63.3 ! :D
dziękuje za komentarze pod poprzednią notką, przynajmniej wiem że nie tylko ja tak mam.
nie mam siły na nic, chyba pójdę się wykompać i spać, jutro rano też pewnie będzie pobudka bo S. ma mój numer -,-