mama mi chce zabrać laptopa na dzień-dwa żebym się pouczyła bo cały czas w internecie siedze, więc muszę wam bilans i aktywność napisać teraz, myślę , że wszystko mi się uda utrzymać i nic się nie zmieni. idę dzisiaj na zdjęcia z przyjaciółkami, tak się cieszę bo jest piękna pogoda, słoneczko i jest ciepło *_* albo mi się zdaje albo po prostu brzuch mi zmalał, no jestem taka szczęśliwa. :D gdyby nie moja mama... znowu coś odpieprza, znowu ja jestem ta najgorsza, wyznaczony czas jak jakieś male dziecko, limity i inne duperszmity. ja już mam tego kurwa serdecznie dosyć ... aż mi się ryczeć chce, że mam takich rodziców co traktują mnie jak 8 latka. Nawet dzieci 11 latnie mogą być dłużej na dworze czy na kompie niż ja, never mind ... Oby spotkanie z panem P. dzisiaj wypaliło. :3 miłego dnia. ; **
ś: jabłko, garstka płatków musli, <170kcal>
IIś: 2 marchewki <30kcal>
o: rosół bez makaronu <100kcal>
kapusta, buraczki, pieczarki <ok.150kcal>
k: jabłko <60kcal>
płyny: 2 zielone, szklanka mleka, 0.5 wody , piwo<300kcal>
--
810/1000
2 km spaceru
brzuszki x100
nożyce x50
rowerek x100
skrętoskłony x30
przysiady x50
A6W
BEZ SŁODYCZY: 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15..80