hej zaczynam pisać na fbl o moim odchudzaniu bo czuję że tracę kontrolę..
w tym momencie jestem strasznie podenerwowana, mam ochotę coś wpier*** ale nie nienie ;d
nie jestem na zadnej diecie, z uwagi na to ze mam cukrzycę...
ale nie jem słodyczy, jem bardzo mało.
ważę 67 kg [!!!!!!!!!!!]
moj cel : 52 kg + smukły, szczupły brzuszek jak ten powyżej na zdjęciu.
proszę o jakieś wskazówki , mówcie to co wiecie :D
ps. jestem Ania.
EDIT 22:56
zmierzyłam się własnie w pasie.. 93 cm! grubas ! grubas ! grubas !
nie mam na razie wagi, hmm musze sie pospieszyc z jej kupnem.
dzięki Wam od samego początku za tak miłe i motywujące komentarze. ;*
w ogóle jak ja mogłam siebie tak zaniedbać?! ;/