zdj z netu.
________-
MASAKRA. przytyłam, ważę teraz 70 KG!
mam tłusty brzuszek, cellulit i uda + pupa troche za duzo.
a wiec biore sie. hmm. ..znow.
ale to nie bedzie łatwe, przez cukrzyce - w sensie moge nie jesc caly dzien i moglabym tak robic, ale cukier niestety bedzie za niski.
wiec.
stawiam na racjonalne odchudzanie.
warzywka owoce, gotowane miesko, chude mleko sery zero slodyczy majonezu, troche ziół litry wody, + ruch + a6w moze owsianka
i jakos spadnie. gdy osiągnę 58 bede szczesliwa.
no i jedrny brzuszek, cycki , szczuple uda jak pani wyzej = szczesliwa ja.
i nie bede patrzyla na ubrania w sposob ''a tu mi sie wylewa'', ''a tu mi widac boczek'' NIENIE wtedy bede zakladac wszystko co mi wpadnie w rece i co mi sie podoba, bez myslenia juz ze cos bedzie nie tak :D :)
wiem daleka droga przede mna. CZAS START!