Oj, ciężki był dzisiejszy dzień. Niedawno dopiero co wróciłam, miło. Wczoraj pozwoliłam sobie na za dużo :/ ale ćwiczyłam też, więc coś tam się spaliło.
Na dzisiaj :
śniadanie - owsianka fitness, sucharki, jabłko
w szkole: marchewki, jabłko, "kanapki" wasa
później u koleżanki: dwa tosty z serem i szynką (O ZGROZO!)
obiad: ryż + jakieś tam chude mięso + brokuły i sałatka
No i zjadlam wafelka(ale bez czekolady)
także trochę dzisiaj tego jest :/
Ale wieczorkiem jak się uda to rowerek! No i na pewno a6w, 7 dzień