Hej:) Nowy dzień, nowy miesiąc, nowe szanse.
Najciężej podnieść tyłek z fotela. Ciężko opuścić swoją strefę komfortu. Odrzucić przyzwyczajenia i utarte schematy. U mnie wyglądało to tak: praca, jedzenie, marnowanie czasu na FB i spanie i tak codziennie.
Małym krokami do przodu, ale do przodu !
Planuję dziś zronić KILLER. :)