Cześć Kochane
Długo mnie tu nie było, ale nie miałam odwagi, chęci pisać a nawet żyć. Ślubu nie będzie. Nie ma to jak na parę miesięcy przed się rozmyślić. A wszystko było opłacone, goście wiedzieli, czekali. Suknia uszyta. W skrócie zostałam wystawiona. I jeszcze tekst może kiedyś Ci się znów oświadcze, wielkie dzięki.
Nie, nie schudłam, PRZYTYŁAM.
Z dobrych wiadomości obroniłam się na 5 !
I od października zaczynam magisterkę.
WRACAM ZE ZDWOJONĄ SIŁĄ, NIECH ZOBACZY CO STRACIŁ.
Myślę, że jeszcze mnie będziecie wspierać:)
Miłej niedzieli:)