to nie fair , że jedni są szczupli , a jedzą za 3, a drudzy otyli :x
ej no , wszyscy na diecie, wspierajmy się nawzajem, to może dzięki temu osiągniemy swój cel.
wsparcie to bezwątpienia podstawa.
Dziś do popołudnia , nie zjadłam nic, jestem z siebie dumna, jak na pierwszy dzień , nie poszło źle.
bilans dzienny:
*popołudniu zdjałam kanapke , lekko posmarowaną masłem , z ogólkiem kiszonym.
* wieczorem nie powstrzymałam sie i chyciałam za talerz racuchów z dżemem, cukrem pudrem i cynamonem :x
* kawałek ciestka .
ćwiczenia:
*brzuszki
* mejbi , jeszcze skakanka.