napisze wam szczerze - od soboty nie cwicze, po prostu nie chce mi sie, tyle nauki i wogole. ale nadrobie, chociaz sprobuje troche nadgonic moze od jutra..
Bilans;
sniadanie: kromka podluznego chleba, dwa plastry pomidora i zoltego sera, herbata
II sniadanie: jablko, 2 wafle kukurydziane (jeden ma 23kcal)
obiad: barszcz, łyzka ziemniakow
kawa, 4cukierki, wafelek hmm takie na wage tam...
kolacja: kromka chleba (suchy) pomidor, ogorek zielony, jajo, herbata