bilans :
jogurt jakiś duży wspomagajacy przemiane metabolizmu czy cos takiego
jedna kromka chleba z dżemem
na obiad zjem sobie 1 pulpecika z tym 'sosem' , ale bez ryzu ani niczego. a ten sos to woda z warzywami do ktorej wrzucilam kulke miesa mielonego . kulka wielkości kotleta mielonego.
wiecie co odjebalam hahahaha. kupiłam sobie AFEX czy cos takiego na zaparcia(nie mam zaparć.xd) i przed wczoraj wzięłam dwie tabletki , bo tam pisalo zeby wziasc 1-2 tabletki na wieczor i nie czesciej niz trzy razy w tygodniu a jak wiecej bede brac to bede miec biegunke. no ale po tych 2 tabletkach mi nic nie bylo. jakos 2 godziny pozniej wzielam jeszcze dwie , no i nic. i wczoraj wieczorem wzielam 4 odrazu. i nic mi nie bylo. i dzisiaj mnie zlapalo na pierwszej lekcji w szkole hahahaah , i przyszłam do domu xd wiec mam czas zeby posiedziec a fbl.
edit jednak ktos mi zjadl pulpecika,wiec nie wiem co zjem,zjadlabym szpinak ale nie wiem czy dam rade dojsc do sklepu czy sie po drodze nie zesram hahahaha , przepraszam,musialam xd
edit 2 : poszłam,wróciłam,zdążyłam. na obiad 8 paluszków rybnych (zrobie w mikforalówce wiec bez tluszczu) ze szpinakiem z solą i czosnkiem. i macie piosenke na jeszcze wieksza poprawe humoru : http://www.youtube.com/watch?v=3dTp4LEg2ec uwielbiam ją xd