Nieee no ale zdjecie:P
Ogar je wybral wiec nie mialam nic do gadania :p
Nic mnie nie obchodzi, jak wyszlam, bo nie jestem taka glupia jak Ogar i nie dodaje samych ladnych zdjec:D:D:D
A co i tak tu Wacek nie wchodzi :p:p:p
Co moge rzec... foto sprzed naszej wycieczki na zawody ^^
Sobie poszlysmy poogladac...;)
Oplacalo sie, ojjj tak :[mruga]
CHCIALAM ZWROCIC UWAGE na najwazniejsza czesc tego zdjecia, a wiec na moja kotke Tekilę :D:D:D siedzi sobie tam obok Wambra na lozeczku i oczka jej sie odbijaja ^^ A jej imie wywodzi sie z dlugiej alkoholowej tradycji mojej rodziny; wszystkie zwierzeta zawsze nazywaly sie u mnie od alkoholi, np. byl Burbon, Johhny Walker, Whisky itp itd =] to taka mala dygresja :P
Usmiechnely sie jak wariatki, prawda? :p:p
Bo to sa wariatki dwie ;P
Pozdr dla wszystkich co w poprzedniej notce of course :D