photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 MAJA 2013

Rozdział 35

Rozdział 35

 

    Ela wstała rano, prawie całą no nie spała. Od 6 leżała na łóżku i czekała, bo odwiedziny w szpitalu zaczynają się od 9. Chciała spotkać się już z przyjaciółką, porozmawiać, albo chociaż pomilczeć razem. Nie będzie zawracać jej głowy swoimi problemami, ona ma swoje i to dużo poważniejsze. Nie mogła nic nie robić i leżeć w łóżku, więc wstała, umyła głowę pomalowała się, ubrała. Patrzy na zegarek, wskazuje 7. Nie wie co ma zrobić ze sobą w te dwie godziny, nie może myśleć, chce się czymś zająć. Posprzątała w domu i wyszła się przejść, kupiła prezent dla Żeli - Misia i ruszyła do szpitala. Rozmawiała z lekarzem i pozwolił jej wejść do Sali Żeli. Przyjaciółka leżała nieruchomo, miała podpięte różne kroplówki i wyglądała blado, była cała poobijana. Ela cichutko podeszła do niej i usiadła na krawędzi łóżka, miała łzy w oczach. Myślała, że już nie będzie płakać, w ostatnie dni wypłakała chyba całą wodę z organizmu, ale jednak jej oczy zaszły mgłą, przetarła szybko łzy, a Żela przekręciła delikatnie głowę, spojrzała na przyjaciółkę i uśmiechnęła się delikatnie, Ela odwzajemniła uśmiech i przetarła łzy z policzków. Siedziały chwile w milczeniu, złapały się za ręce.

- Jak się czujesz? - Zapytała Ela i gładziła jej dłoń.

- Bywało lepiej - powiedziała i uśmiechnęła się.

- Wiesz, że...- Magda była speszona i nie wiedziała jak to powiedzieć.

- Wiem Madziu i będzie dobrze, jestem z tobą

- Wiem, że jesteś. A wiesz co jest najgorsze i o co mam pretensję do siebie -powiedziała Magda i łzy leciały jej po policzkach.- Wczoraj powiedzieli mi, że straciłam dziecko, a ja poczułam ulgę. Rozumiesz? Ja kochałam już to dziecko, a i tak poczułam się lepiej, wiedziałam, ze problem się rozwiązał. Nie powinnam tak poczuć Ela też nie powstrzymywała już łez, płakały razem.

- Nie możesz siebie za to winić, to nie twoja wina. Widocznie tak musiało być.

- To przez mnie, nie chciałam dziecka i spełniło się moje marzenie.

- Nie mów tak, wybrałaś je. Mama kazała ci brać tabletki, nie wzięłaś. A to był wypadek.

- Wracałyśmy z USG. Widziałam już go. Taki malutki we mnie - Magda złapała się za brzuch i milczały, Ela siedziała obok i obejmowała rękami zapłakaną Żelę.

- Chłopaki wiedzą? -Spytała Żela, a Ela pokiwała głową.

- Dobra koniec rozklejania się. Będę silna, chociaż poczucie winy mi zostanie. Już zawsze będę pamiętać o Alanku. Już przygotowałam się, że będę matką, cieszyłam się, widocznie życie ma dla mnie inny plan.

- Teraz mówisz jak Żela - Ela uśmiechnęła się i Magda odwzajemniła uśmiech.

- A jak z Łukaszem, lekarz mówił mi, że siedzieliście tu cały czas przy mnie. Dziękuję.

- Zawsze jesteśmy przy tobie, nawet nie wiesz jak się baliśmy o ciebie.

- Mów co się dzieje, wiem, że coś cie gryzie.

- Moja przyjaciółka jest w szpitalu, dzieje się coś.

- Przestań, mnie nie oszukasz- Ela potrzebowała się wygadać, wiec opowiedziała Żeli wszystko od początku, o miłych chwilach z Łukaszem i o wczorajszym wydarzeniu.

- Dlatego cie ostrzegałam przed nim.

- Ale ja jestem głupia i musiałam zrobić po swojemu. Kocham go chyba, ale on woli wódkę ode mnie.

- Mówisz jakbyś go nie znała

- Ale było inaczej na początku.

- Na początku zawsze tak jest. Stara się, teraz to będzie chodził z kolegami, wyłączy telefon, bo nie chce być kontrolowany, ciągłe kłótnie. Nie będziesz wiedziała ani gdzie jest, ani z kim. A spotykać to się będziecie raz w tygodniu.

- Skąd wiesz to wszystko ? - Ela spojrzała na Żele, a ona przewróciła oczami.

- No co ty gadasz? Ty z nim? Dlaczego?

- Bo był nieziemsko przystojny. Umiał podejść dziewczynę, był miły, pewny siebie i z wielkim poczuciem humoru.

- Nie wiedziałam, nie powiedziałaś mi nic.

- Bo to było dawno, a poza tym obiecaliśmy sobie, że nie powiemy nikomu. Nie chciałam mieć miana jednej ze zdobyczy Łukasza, która porzucił jak mu się znudziła.

- Tak będzie też ze mną? Zostawi mnie?

- Nie wiem, długo się o ciebie starał. Zawsze leciał na łatwiznę, zaliczał i zostawiał.

- To nieźle się wpakowałam, ale będę mądrzejsza. Zostawię go.

- Będzie dobrze, musi. I ze mną też  Żela pogłaskała się po brzuchu i dalej siedziały w milczeniu 

 

Komentarze

Junior olawsch Tutaj nowy kawałek RAP miłosny, akurat na cytaty
http://www.youtube.com/watch?v=oMT2TOgqpVk
Przesłuchaj :)
20/05/2013 21:56:17
asiyouwant ,, A może Żela i Łukasz?" czyżby moja propozycja na coś się przydała czy to było zaplanowane wcześniej? ;)
świetne! <3
19/05/2013 23:34:50
schoolstory Wszystko jest możliwe, nie mam jeszcze pomysłu na dalszy ciąg ;)
:*
20/05/2013 15:50:54

opisyylove genialne <3
Wpadnij ^^
19/05/2013 20:50:17
schoolstory :)
20/05/2013 15:50:10

bajkoweopowiadanie Jezu... to jest zajebiste....:* czekam na cd
+zapraszam do siebie....
18/05/2013 13:25:02
schoolstory Dziękuję <333
18/05/2013 22:11:25

ani14 <333
Genialnie nie mogę się doczekać co się stanie z Łukaszem i Elą ( może pojawi się ktoś nowy ? )
czekam na c.d. :*
18/05/2013 19:08:21
schoolstory Może może... ;)
<333
18/05/2013 22:10:57