photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 MAJA 2013

Rozdział 30

   KBP- Kompletny brak pomysłów. Ten rozdział pisałam bardzo długo i mógł wyjść trochę nie ogarnięty xD Mam nadzieję, że mnie nie opuścilicie i nadal czekacie. Komentujcie, może to mnie zmotywuję i natchnię ;*

Rozdział 30  

 

  Następnego dnia Ela wstała i nie wiedziała czy ta cała sytuacja to był tylko sen, jej wyobrażenie, czy działo się naprawdę. Czytała o takim czymś, że jeśli ktoś bardzo czegoś pragnie, wmawia sobie, że to było naprawdę. Odwróciła głowę i na poduszce obok znalazła mały liścik napisany przez Łukasza. Uśmiechnęła się szczęśliwa i odczytała wiadomość: Ślicznie wyglądasz jak śpisz ;) Musiałem już iść, twój tata wrócił w nocy. Ela powąchała poduszkę, ciągle pachniała Łukaszem. Czyli to nie był sen. Wstała, rozciągnęła się i zauważyła, że zegarek w jej pokoju wskazuje godzinę 10. Nie poszła do szkoły. Nieprzejęta zeszła do kuchni i przywitała z dziadkiem, który pił kawę przy małym stoliku. Była rozpromieniona, szczęśliwa. Podeszła do lustra i uśmiechnęła się. Dzisiaj postanowiła zrobić gruntowne porządki w domu, nigdy nie lubiła tego zajęcia, a teraz z uśmiechem i pogwizdując latała ze ścierką po domu. Posprzątała swój pokój, odkurzyła cały dom i starła kurze. Po paru godzinach padła zmęczona i w tym momencie zaczął wibrować jej telefon. Sms od Żeli; Jeśli nadal żyjesz, to chciałam Ci powiedzieć, że spotykamy się wszyscy o 18 na rogu. Ela odpisała i pobiegła się przygotować. 

- To co robimy? - Ela wpadła i przywitała się z Żelą i Bambusem, a Łukasza nigdzie nie widziała.

- Nie wiem, czekamy na tego pacana -Powiedział Michał.

- Ejj - Słyszeli głos Łukasza i odwrócili się w jego stronę, wracał właśnie z przystanku. Czekali na niego.

- Gdzie ty się szlajasz?- Zapytał Bambus roześmianego chłopaka.

- Odprowadzałem naszą Asiunię na przystanek - Powiedział z triumfem w głosie i wyciągnął rękę, na której miał wypisany jej numer telefonu.

- Świetnie, zadzwońmy i pogadajmy o ostatnim sprawdzianie z matmy, to lepsze niż chlanie - Powiedział wkurzony już pomysłami przyjaciela Bambus.

- Spoczko, o to też zadbałem- Powiedział i odchylił kurtkę, w której trzymał dwie połówki.

- Chodźcie do mnie - Powiedział i skierował się w stronę swojego bloku.    

-Wpiszcie kod do domofonu - Powiedział Łukasz, który w rękach trzymał flaszki.

- Jaki?  

-1210

- Chujowy - Podsumował Bambus, który wpisywał.

- Nieprawda, łatwo zapamiętać, bo wtedy była bitwa pod grunwaldem - Dziewczyny wybuchły śmiechem, a Bambus chyba nie zaczaił.

- No tak - Powiedział Bambus, gdy one przestały się chichrać - Przecież bitwa była 1610- Teraz wszyscy roześmiani i w dobrych humorach poszli wyjątkowo nie do piwnicy, tylko Łukasz skierował się po schodach do swojego mieszkania. Jest nie duże, ale gustownie urządzone i ogólnie nie pasuje do niego. Jego pokój też wygląda dość grzecznie. Po wejściu od razu odpalił komputer i przyniósł do pokoju 3 kieliszki. Wypili parę i już zaczęło się robić fajnie.

- Ach, dzień jak co dzień - Powiedział Łukasz, gdy wypił kolejny kieliszek. Otworzył notatnik i zaczął pisać ogłoszenie.

Hej! Jestem Asia. Szukam chłopaka do zabawy. Daję dupę, nie musi nawet ze mną chodzić. Obciągnę za free. Proszę dzwonić po 18 i mówić kodem np. Lubię matematykę- Lubię na ostro. Wytłumacz mi pierwiastki- Zrób mi loda i takie tam. Sexyy *.*

- Jesteś zjebany! - Bambus walnął delikatnie kolegę.

- Nie, teraz tylko wydrukować i rozwiesić. Mam jeszcze to - Łukasz wyjmuję dwie puszki farby.

- To jutro zaczynamy od rana. Najpierw na wf zabierzemy jej ubrania - Mówi Ela.

- Potem wrzucimy te jaja do plecaka - Mówi Żela.

- Dzisiaj jeszcze rozwiesimy ulotki i napiszemy farbą plotki Mówi Łukasz.

- A na koniec naskarżymy na nią do dyry Kończy rozważania Bambus i stukają się kieliszkami.

- Wiecie co, ja to bym jej coś jeszcze zrobiła, tak żeby ją ośmieszyć Mówi Żela.

- Ale co?

- Nie wiem, to wy macie zawsze dziwne pomysły.

- Hmm... nie wiem, zobaczymy jutro - Powiedział Bambus i otworzył drugą butelkę. Kiedy pijani wyszli z domu, poszli zapalić papierosy za blok.

- Jak ja uwielbiam być pijany - Podsumował Bambus i oparł głowę o budynek.

- Chodźcie jedziemy za granice - Łukasz ledwo stojąc wykrzyknął pomysł.

- Teraz?

- No chodźcie, kupie bilety

Komentarze

xxcosdlaciebiexx '' Chodzcie , jedziemy za granice'' ,
ahahhahaahhahahhahahahahahahahahhahahahahhahahahahahhahahahahahahahhahahahahahahhahahahahahahahaahhahahahahahahahahahahahahaahhahahhahahahahahahahahahahahahahhahahahahahahaha , rozwalilo :D
dajesz dalej ; *
04/05/2013 13:49:39
schoolstory Cieszę się, że się podoba, niestety ucięło mi kawałek i nie chce się edytować już, bo mam notkę za długą ;/
04/05/2013 13:54:51
xxcosdlaciebiexx czekamy na cig dalszy ;*
06/05/2013 22:45:30
schoolstory Nie mam czasu ostatnio ;/ Ale dziękuję, że jesteście, postaram się jutro dodać <3
07/05/2013 14:54:44
xxcosdlaciebiexx ;* <3
07/05/2013 19:52:38

~mirabelkowa Kiedy cd?
06/05/2013 22:20:29
schoolstory Nie mam ostatnio czasu pisać, ale postaram się jutro coś dodać ;*
07/05/2013 14:54:13

asiyouwant jaka zemsta.^^
świetne. ;d
05/05/2013 0:29:11
schoolstory Dzięki ;)
05/05/2013 13:07:13

zuzka1998 nno taki troche bez finału rozdział ale fajny;)
czekam na kolejne*-*
05/05/2013 9:54:43
schoolstory Wiem, ale to dlatego, że mi ucięło... ;/ Za długi był i nie zmieścił się cały ;<
05/05/2013 13:07:04

anetka19975 Haha. Boskie <3 Rozwaliło mnie ogłoszenie Łukasza !
04/05/2013 13:40:13
schoolstory Dzięki ;D
04/05/2013 13:51:28

bajkoweopowiadanie jak zawsze świetnie.... czekam na cd....
04/05/2013 13:41:03
schoolstory Dziękuję :*
04/05/2013 13:51:14