rano basen , 2 h wyjebane.
potem dwa polskie , sleeping all the time,
od godz. 15.30 do 19.30 pochłaniałam historię
i to jeszcze nie koniec.
jutro w końcu piątek , najprawdopodniej kolejne ognisko.
jest jakoś tak ze wszystkim obojętnie,
ale nie przeszkadza mi to.
od lewej : WOŁOSÓWNA , LISÓWNA , TRZASKOWSKÓWNA i ja
Niejeden melanż odbyłem i co?
Nie było to jakieś zło.