"Schizofrenicy na ogół łatwo znosili piekło obozów zagłady, gdyż w porównaniu z tym, co przeżyli w trakcie swej psychozy, przeżycia obozowe nie były dla nich tak straszne."
przyszedłeś w niedzielę po raz pierwszy od kilkunastu/kilkudziesięciu dni.
już leżałam, a sen był blisko.
otuliłeś mnie kołdrą i przeprosiłeś za to, że.. och.
nie mogłam słuchać tych wszystkich słów, byłam taka wściekła, iż otworzyłeś
puszkę pandory, a te choroby wyruszyły na poszukiwanie mojej duszy.
chodzę teraz przyćpana, mam sińce pod oczami, a usta blade i zimne.
zresztą doskonale to wiesz.
i wiesz również, że to Ty jako pierwszy dałeś mi
kolorowe pastylki. jedne na zatrzymanie czasu, a drugie na mgłę.
nie wiem co ze sobą robić, a Ty mi mówisz,
że sobie poradzimy.
to największe kłamstwo, jakim karmisz mój obolały żołądek i małe serce.
mam sto pięćdziesiąt osiem centymetrów wzrostu, a mój smutek waży
czterdzieści sześć kilogramów.
coraz mniej nas, Jake.
i coraz bardziej się boję.
boję się o nas.
Inni zdjęcia: Dzieci zaufajdobrymradom18Dzieci zaufajdobrymradom181471 akcentova::) nacka89cwaKąpiel. ezekh114:) nacka89cwa:) nacka89cwaKońskie jabłka sypią się bluebird11Dom z kredek elmar:) dorcia2700